Środa Popielcowa już za nami, a co za tymi idzie rozpoczął się czas Wielkiego Postu. Jego czas powinien być, czasem nawrócenia swojego serca do Boga. Kościół w Swej mądrości jako środki, które mają nam pomóc w szczerym nawróceniu podaję modlitwę, post i jałmużnę. Ale jeśli Wielki Post to także postanowienia wielkopostne.

W Internecie aż kipi od różnych propozycji wyzwań, chociaż dla mnie lepszym określeniem jest postanowienie. Mimo, że dla wielu z nas skojarzenie z postanowieniem odnosi się do jednego z warunków dobrej spowiedzi: mocne postanowienie poprawy to dla mnie jest bardziej precyzyjne. Ale jednocześnie może być ono swego rodzaju pułapka. Dlaczego aż takie mocne stwierdzenie? Wielu z nas o myśląc: postanowienie ma obraz czegoś wielkiego, wspaniałego, czegoś z efektem Wow!. I na przeciw wyobrażeniu wielkiego wow wychodzą propozycje, jakie na czas Wielkiego Postu pojawiły się w Internecie. Jest ich mnóstwo i z pewnością każdy znajdzie, coś co będzie odpowiadało dla jego serca. Przecież to o jego przemianę w tym czasie chodzi. I możliwości jakie ma konkretny człowiek.

Sama z bogatej oferty tego, co proponują katolickie portale, a  co może  mi być pomocne w dobrym przeżyciu Wielkiego Postu, a jest zgodne z tym, co mi w sercu kliknęło wybieram rozważania z Modlitwa w drodze z The Chousen. Link do rozważania ze  Środy Popielcowej: https://youtu.be/hr0qs-Z645k . Przez cały czas Wielkiego Postu rozważania będą pojawiać się w niedzielę.

Portal Deon zaproponował, aby w ramach wypełniania jednego z kroków, które mogą nam pomóc w dobrym przeżyciu Wielkiego Postu, a którym jest modlitwa, pomodlić się za biskupa, którego wylosujemy. Link do tego wyzwania:  https://deon.pl/wiara/w-wielkim-poscie-modle-sie-za-abp-jozefa-gorzynskiego-wylosuj-biskupa-ktorego-otoczysz-duchowym-wsparciem,2723663 . Wylosowałam Arcybiskupa Tadeusza Wojdę z diecezji gdańskiej. Sporo jest prawdy w stwierdzeniu, że za proboszczów i wikarych w „swojej” parafii modlimy się częściej. Za biskupów już niekoniecznie. Może w Wielkim Poście spróbujmy to zmienić?

I dalej trwam w duchowej podróży z Zeszyty Miłości pełne, gdzie w formie podcastów s Gaudia Skass czyta i komentuje Dzienniczek sw Faustyny. Link do podcastu z ubiegłej niedzieli: https://www.youtube.com/watch?v=thPGYWHbEkw

Bardzo polecam też profil @blisko_rahamim na Instagramie i Blisko Rahamim na fb.

Niektórzy być może zadają sobie pytanie jak na te wszystkie wyzwania znaleźć czas? Odpowiedz wbrew pozorom jest prosta. Wystarczy ograniczyć czas, który przeznaczamy na oglądanie mało wartościowych seriali, kabaretów (swoją drogą często pokazujących bardzo wulgarne i obraźliwe skecze). Niewiele mające wspólnego z pojęciem rozrywki, zwłaszcza tej ambitniejszej. I chociaż to nie jest już  epoka Kabaretu Starszych Panów i Ewy Demarczyk to nie znaczy, że mam oglądać, coś co jest wulgarne. Drugie pytanie, które jest dość oczywiste to, czy nie za dużo tego wszystkiego? Jeśli zobaczę, że jest tego za dużo to, z czegoś po porostu zrezygnuje.

W czasie Wielkiego Postu nie chodzi o to, żeby postawić na ilość, ale usiąść w ciszy i spojrzeć w swoje serce. I zgodnie z jego pragnieniami wybierać. Biorąc przede wszystkim  pod uwagę obowiązki stanu. Średniowieczny umiar ma bardzo głęboki sens.