Wracając do domu po zabiegu w pierwszy piątek miesiąca wiedziałam, że mimo pragnienie mojego serca nie zdążę na adoracje Najświętszego Sakramentu. I chociaż w przestrzeni mojego serca było to dla mnie bardzo trudne to kolejna myśl była już bardziej pocieszająca. Pomysłalm, że ta adoracja będzie inna niż wszystkie, bo będzie ona uwielbieniem Pana za moją lekarz, pielęgniarki i położne, które są wspaniałe z przysłowiowym sercem na dłoni, umiejące dostrzec zwykle ludzie przerażenie. A w pacjentce człowieka, a nie tylko numer dla Narodowego Funduszu Zdrowia albo żywe mięso.

Niestety szacunek, ludzka życzliwość i zrozumienie nie jest czymś oczywistym. Ani tym bardziej „normą” . Zwłaszcza, jeśli chodzi o te ważna gałąź medycyny, jaką powinna być dla każdej z nas ginekologia. Dlatego tym bardziej należy pisać, mówić, polecać sobie na wzajem tych lekarzy i szpitale, w których na pierwszym miejscu jest pacjentka: szacunek, zrozumienie i troska o nią. Nie formalne sprawy, chociaż te oczywiście też są ważne.

I chociaż nigdy nikomu nie życzy się szpitala to, jeśli jest, to konieczne ze spokojnym sercem mogę polecić szpital Starynkiewicza. Dlaczego? Bo sama dostałam od lekarz, pielęgniarek i położnych tyle szacunku, zrozumienia i życzliwości, że żegnając się z nami dziękowałam za serce, życzliwość, szacunek i zrozumienie.