Czy sukienka może być odbyciem naszego nastroju danego dnia? Okazuje się,że jak najbardziej, co udowadnia główna bohaterka książki, Lilianna Berg, Anny H.Niemczynow. Stając każdego dnia przed szafą, żeby wybrać tę, która najbardziej pasuje do tego, jak się czuje, powtarza sobie za na mową babci, jak mantrę: „Życie Cię kocha, Lili”. Wielu z Czytelników pomyśli zapewne, że oto mamy kolejny cudowny poradnik,z którego dowiemy się, jak przez pozytywne myślenie zmienić swoje życie.
zdjęcie ze strony nakanapie dostęp 11.06.2022.
Nic z tych rzeczy, życie Lili nie jest usłane tylko i wyłącznie różami (utrata rodziców, niepewność związana z tym, czy zostanie jej przedłużona umowa w jednej z kobiecych gazet), ale mimo to patrzy na każdy kolejny dzień, jak na nową szanse na przeżycie, czegoś niezwykłego. Nawinie dziecięce ? Być może, ale spróbuj Czytelniku powiedzieć do siebie, że życie Cię kocha pod koniec ciężkiego dnia, i co łatwo przyszło ? Albo u progu dnia, w którym czeka Cię biopsja piersi, której się zwyczajnie, po ludzku boisz ? Zapewniam, że nie przychodzi, wtedy to łatwo, ale jest to możliwe. I napiszę pewnie oczywisty banał, że nastawienie ma znaczenie.
” – A teraz zastanów się nad słowami, jakie wypowiadasz w stosunku do siebie. Myślisz, że one nie mają mocy?”
I właśnie to przekazała Lili jej babcia, czego w skrytości ducha zazdrości pannie Berg, Brigida szefowa kobiecego magazynu, zauroczona, dziewczyną w sukience z bufiastymi rękawami. To nie kto inny, jak babcia Rózia jest najlepszym psychologiem, przyjaciółką zarówno dla swojej wnuczki Lili, ale także dla Brygidy, z którą dzieli się czymś bezcennym- mądrością życiową.
A Lilianna pomaga Brydzi wykonać najtrudniejszą pracę- wyjaśnić ze swoją mamą nieporozumienie pomieszane z bólem po stracie jedynego syna i brata Brygidy. Przykład Brygidy pokazuje, że niezauważone dziecko jest nieszczęśliwym dorosłym, który chce udowodnić, że też, coś potrafi. A w konsekwencji idzie na studia, których nie lubi i wykonuje pracę, której nie nawidzi. Czy Brygida będzie miała w sobie dość siły, żeby wyjaśnić nieporozumienie sprzed lat? Jeśli jesteście ciekawi zajrzyjcie na strony książki, bo zdecydowanie warto.