recenzje książek

Świąteczny sekret Agnieszka Krawczyk

7 lutego 2021

 

Świetna książka na okres świąt i tuż po nich. Idealna do kawy. ciasta. Taka, żeby się oderwać na chwilę od świątecznej bieganiny. Jednocześnie jest też dobrym pomysłem na prezent pod choinkę.
Zosia, która jest główną bohaterką książki, ku zaskoczeniu najbliższych, postanawia przyjąć dom w spadku. Po babci. Mało tego, postanawia się tam przenieść. A jest to nie lada odwaga, bo dom znajduje się na podkrakowskiej wsi. Nikt poza sąsiadem, który służy jej pomocą nie wierzy, że da ona sobie radę. I chociaż nie jest jej łatwo, bo nie wiele, wie o tym, jak wygląda życie na wsi to nie odpuszcza. Nie jest to obraz wsi sielskiej, anielskiej. Zwłaszcza, gdy,aby mieć ciepło w domu trzeba rozpalić w piecu. Paradoksalnie pokonywanie tych zwykłych codziennych spraw i samodzielne życie pozwalają jej uwierzyć w siebie.
Ciekawie jest poprowadzony jest też wątek, Maksa, syna sąsiada. Pana Wojciecha. Który wiedząc, jakie podejście ma do dziewczyn, jego syn ostrzega przed nim, Zosię. Maks to taki klasyczny bohater: przystojny ,ale nierozpieszczony, zmieniający dziewczyny, jak rękawiczki. Do czasu aż spotyka główną bohaterkę. Bo to ona sprawia, że Maks się zmienia. A właściwie zmianie pod jej wpływem ulega zachowanie Pana Wojciecha wobec, syna. I nie jest to zmiana za pomocą czarodziejskiej różdżki. Maks buntuje się przeciwko zmianą wprowadzonym przez ojca. Jednak po czasie przyznaje, Zosi racje. Zmiany wyszły mu na dobre. 


Sama Zosia długo wydaje się bronić przed uczuciem do Maksa. Z czego ta obawa wynika ? Z tego, żeby nie powtórzyć losu swojej mamy, która zakochała się w przystojnym,a nieodpowiedzialnym człowieku. Ojcu, Zosi. Czy uda się jej nie powtórzyć rodzinnej historii? Bardzo dobrej, cennej rady udziela jej sąsiadka: Ty to zrobisz inaczej. Koniecznie sięgnijcie po książkę. 

Świąteczny sekret

 zdjęcie pochodzi  ze strony: https://nakanapie.pl/ (dostęp 07.02.2021) 


Szkoda tylko, że został trochę urwany wątek, Jaśka. Najlepszy przyjaciel Zosi. Niemal każdy poza nią uważał, że będą z Jaśkiem parą. Bardzo to dla mnie znajome. { Na szczęście próba swatania, chodź w białych rękawiczkach nie doszła do skutku.). Traktuje go, jak brata. Chcę,aby jej dawny przyjaciel spełni swoje marzenie i został pilotem. Czego nie przyjmuje do wiadomości jego mama. Jasiek ma zostać prawnikiem, jak jego tata. Co z tego wyniknie? Zajrzyjcie do książki koniecznie :):).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.