inspracje

Pokuta może insprować?

13 października 2020

Pytanie postawione w tytule wpisu wydaje się dość przewrotne. Bo skojarzenia od razu chyba większości z nas są na nie.

Pokuta choćby nie wiem, jak by człowiek potrafił otworzyć się przed spowiednikiem wyrzucając wszystko, co mu na duszy i sercu leży, a po drugiej stronie spowiednik, jak uważnie i cierpliwie słuchał penitenta to temu drogiemu, pokuta bardzo często będzie się kojarzyła żle.
Dlaczego? Jedna sprawa to, że przypomina nam o tym, co nie fajnego zrobiliśmy i najchętniej chcielibyśmy zapomnieć. I tu zaraz pojawiają się kolejne skojarzenie związane z karą.

A jeśliby spróbować spojrzeć na pokutę inaczej? Nie, jak na karę, coś co mam odbębnić tylko na szansę. Jaką ? Po pierwsze powrotu na właściwy kierunek, który zgubiłam. Prawda i z tym nie dyskutuje. Ale teraz stawiam kolejny krok, który będzie początkiem do tego, żeby się zmienić na lepsze.

Konfesjonał, Katolicki

zdjęcie pochodzi ze strony; https://pixabay.com/pl/ (dostęp 13.10.2020).


W porządku, ale żeby od razu inspirować? Tak, jeśli szukam dalej, głębiej albo wręcz jestem ciekawa rozważania psalmu na dany dzień. A wcześniej nie sięgnęłam po psalmy, jako formę modlitwy.  I  jeśli widzę, że psalm skłania mnie do refleksji, a ta prowadzi do zmiany choćby niewielkiej w moim życiu to zdecydowanie inspiruje.  I często przy kolejnej spowiedzi dziękuję za ostatnio zadaną pokutę.  Jakie są Wasze doświadczenia wiązane z pokutą?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.